top of page

LORRAINE BROWN

 

Lorraine Brown & Gary Guthman Quartet

Od momentu, gdy Lorraine Brown wchodzi na scenę, jej energia udziela się  publiczności. Poprzez Jazz, Soul, Rhythm and Bluesa do największych hitów z lat 60 i 70 (to jej specjalność), jej dynamiczny głos zabiera nas w muzyczną podróż.  Przypomina takie sławy, jak Aretha Franklin, Dianna Ross, Whitney Houston, Jej koncert po prostu elektryzuje!

Lorraine Brown - wokal

Gary Guthman –  trąbka / flugelhorn

Filip Wojciechowski - fortepian

Pawel Panta - gitara basowa / kontrabas

Cezary Konrad - perkusja

 

Repertuar:

Motown Medley, As Long As He Needs Me, The Best Thing, Can't Buy Me Love, Pot Of Gold, Best Kept Secrets, Get Ready, River Deep

LORRAINE BROWN


Wspaniała wokalistka z sensacyjnym głosem i olśniewającym talentem, żyjąca tylko dla muzyki. Jej charyzma i pasja przeświecają każdemu słowu piosenki, którą śpiewa.
Od wielu lat jest solistką występującą w wielu nagraniach telewizyjnych a jej bogaty i pełen mocy głos pełen satysfakcji przenosi nas w rejony Motown.

Występowała dla publiczności na całym świecie, w tym także dla członków brytyjskiej rodziny królewskiej w Londynie.
Wszechstronność Lorraine wraz z jej różnymi stylami wokalnymi zaowocowaała nagraniami na  35 różnych płytach  na całym świecie.

W roku 2005 producenci tacy jak Aitken i Waterman's Hit Factory udowodnili wszechstronność Lorraine w zupełnie innym stylu - nagrała  niesamowite ścieżki  wokalne w potężnym utworze "Hypnotic Erotic Games", który został włączony do kompilacji "Ministry of Sound", "Hed Kandi" i "Projekt Tokio".

W 2007 roku jej status gwiazdy międzynarodowej został potwierdzony podczas owacji na stojąco na słynnym  America's Cup w Walencji oraz w pięknej sali koncertowej w  Wieliczce.

lorrainebrown.biz

REVIEW
 

"Kariara Lorraine Brown trwa od wielu lat bo ona  po prostu robi to, co robi najlepiej - śpiewa . Owacje po jej występach trwają długo bo jej głos zawsze wywołuje aplauz publiczności a Lorraine .....jest do tego  przyzwyczajona!"

                                                                                                                                                                                                The London Sunday Times

bottom of page