top of page

RECENZJE / REVIEWS
 

 

 

PL

To wspaniała historia miłosna godna filmu: «Amerykanin w Warszawie». Mój przyjaciel, amerykański trębacz/kompozytor jazzowy Gary Guthman spotyka piękną polską harfistkę Małgorzatę Zalewską a jego serce zostaje utracone na zawsze, co skutkuje jego przeprowadzką do Warszawy i procesem budowania nie tylko nowego życia, ale także nowej kariery, głównie jako kompozytora. Ten wspaniały album dokumentuje jego bogatej twórczości z ostatnich lat: trzyczęściowy koncert na harfę, w którym występuje Małgorzata jako solistka, trzyczęściowy koncert na trąbkę, w którym solistą jest Gary i wreszcie krótki utwór na harfę, trąbkę i orkiestrę, w którym oboje zakochani grają razem. Towarzyszy im Orkiestra Opery i Filharmonii Podlaskiej pod dyrekcją Mirosława Jacka Błaszczyka.
Muzyka jest absolutnie cudowna, coś w rodzaju Jazz-Classical Fusion, ale brzmi bardziej jak znakomite ścieżki dźwiękowe do filmów, które mogły powstać w czasach świetności ery Hollywood, kiedy muzyka odgrywała znacznie ważniejszą rolę w przemyśle filmowym, czyli niestety nie w dzisiejszych czasach.
Kompozytor Guthman jest głęboko przesiąknięty tradycją jazzową, a jego muzyka cały czas swinguje i jest pełna wspaniale skonstruowanych linii melodycznych, opierających modus operandi na utworach wszystkich wielkich amerykańskich kompozytorów musicali i muzyki filmowej.
Oczywiście Małgorzata i Gary też mogą pokazać swoje umiejętności jako znakomici instrumentaliści, każdy na miarę swoich możliwości. Małgorzata wnosi swoją wiedzę z zakresu muzyki klasycznej, a Gary ze swoją energią Big Bandu emanuje niezwykłą elegancją i estetyką. «Wspaniale jest mieć męża, który potrafi pisać dla ciebie muzykę», mówi Małgorzata, ale szczerze mówiąc, ta muzyka to coś więcej niż sprawa rodzinna, bo oferuje bezkompromisową wartość artystyczną.
Podsumowując, jest to naprawdę wspaniałe doznanie muzyczne, pełne pięknej melodyjnej muzyki, świetnej pracy instrumentalnej solistów i orkiestry, w tym przypadku cudownie koleżeńskiej i silnego uczucia nostalgii, kiedy tego rodzaju muzyka była kierunkiem wiodącym.
Co mogę zrobić? Jestem w końcu zagubiony romantykiem… To przyjemność być Waszym Przyjacielem Kochani i jestem z Was dumny!"

 

EN

"It's a great love story worthy of the movie: "An American in Warsaw." My friend, American jazz trumpeter/composer Gary Guthman meets the beautiful Polish harpist Małgorzata Zalewska, and his heart is lost forever, resulting in his moving to Warsaw and the process of building not only a new life but also a new career, mainly as a composer. This wonderful album documents his rich output over the last few years: a three-movement concerto for harp featuring Małgorzata as a soloist, a three-movement concerto for trumpet featuring Gary as a soloist, and finally, a short piece for harp, trumpet, and orchestra in which the two lovers play together. They are accompanied by the Podlasie Opera and Philharmonic Orchestra conducted by Mirosław Jacek Błaszczyk.
The music is wonderful, sort of Jazz-Classical Fusion, but it sounds more like great movie soundtracks that might have been made in the heyday of the Hollywood era when music played a much more important role in the film industry, which unfortunately is not today.
Composer Guthman is deeply imbued with the jazz tradition, and his music constantly swings and is full of wonderfully constructed melodic lines, basing the modus operandi on the works of all the great American composers of musicals and film scores.
Of course, Małgorzata and Gary can also show their skills as excellent instrumentalists, each according to their abilities. Małgorzata brings her knowledge of classical music, and Gary, with his Big Band energy, exudes extraordinary elegance and aesthetics. "It's great to have a husband who can write music for you," says Małgorzata, but honestly, this music is more than a family affair because it offers uncompromising artistic value.
Overall, it's a great musical experience, full of beautiful melodic music, great instrumental work by soloists and orchestra, in this case, wonderfully friendly, and a strong feeling of nostalgia when this kind of music was the leading direction.
What can I do? I'm a lost romantic, after all... It's a pleasure to be your Friend, Guys, and I'm proud of you!"

Adam Baruch - Jazz is
http://www.adambaruch.com/reviews_item.asp?item=107360

 


*****

PL

"Jeden z najnowszych albumów wydanych przez DUX jest efektem spotkania grona wytrawnych muzyków: Gary Guthmana (trąbka, kompozycja), Małgorzaty Zalewskiej (harfa), Orkiestry Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku, którzy pod dyrekcją  Maestro Mirosława Jacka Błaszczyka dokonali nagrania trzech najnowszych utworów Gary Guthmana, amerykańskiego wirtuoza trąbki, muzyka jazzowego, kompozytora i pedagoga.

Concerto Romantico na harfę i orkiestrę, to trzyczęściowy utwór, w którym kluczową rolę odgrywa harfa. Unosi się nad nim delikatny duch latynoskich klimatów o wyrazistym brzmieniu, wyrafinowanej instrumentacji i tanecznej lekkości, Concerto na trąbkę i orkiestrę nawiązuje w swej fakturze, z jednej strony do jazzu, z drugiej  do muzyki filmowej o gęstej, typowej dla Hollywood, instrumentacji. Każda z trzech części koncertu ma niemal balladowy charakter. Finałowa Margarita na harfę, trąbkę i orkiestrę, to prawdziwy majstersztyk pod każdym względem. 
 

Małgorzata Zalewska zachwyca wyrazistym arpeggio granym pięknym nasyconym dźwiękiem, w każdej z trzech części Concerto Romantico. Solistka okazuje się znakomitym wirtuozem swojego instrumentu co pozwala jej na wyeksponowanie jego możliwości brzmieniowych. Gary Guthman, wytrawny muzyk o jazzowym zacięciu, w koncercie na trąbkę pięknie prowadzi swoje solówki znakomicie je wplatając w brzmienie orkiestry. Bodaj najbardziej ujmującym momentem jest pięknie zgrana fermata w finale II części La Fontana. Drugi raz podobna fermat wybrzmiewa w finale utworu Margarira. Oboje soliści wysokiej klasy muzycy dowodzą ogromnych umiejętności współpracy z orkiestrą.

Mirosław Jacek Błaszczyk prowadzi każdy z prezentowanych utworów w przejrzysty sposób znakomicie eksponujący jego charakter i rytmikę oraz śpiewną kantylenę. Na uwagę zasługuje pięknie rozplanowana dynamika i precyzja wykonania jaką udało się osiągnąć dyrygentowi i orkiestrze. To z kolei pozwala wykonawcom na budowanie specyficznego klimatu tej muzyki.

Nagrania, których słucha się z pełną satysfakcją, urzeka pięknem melodii i świetną instrumentacją każdej kompozycji.

EN

"One of the most recent albums released by DUX is the result of a meeting of a group of seasoned musicians: Gary Guthman (American trumpet virtuoso, jazz musician, composer), Małgorzata Zalewska (harp), the Podlasie Opera and Philharmonic Orchestra in Białystok, who, under the direction of Maestro Mirosław Jacek Błaszczyk, recorded three of Gary Guthman's latest works.
Concerto Romantico for harp and orchestra is a three-movement piece in which the harp plays the key role. The delicate spirit of Latino climate floats over it with its expressive sound, sophisticated orchestration, and dance lightness. Concerto for trumpet and orchestra refers in its texture to jazz, on the one hand, and to the other, film music with dense, typical Hollywood orchestration. Each of the three parts of the concerto has an almost balladic character. The final piece, Margarita for harp, trumpet, and orchestra is a true masterpiece in every respect.

Małgorzata Zalewska impresses with expressive arpeggios played with a beautiful, imbued sound in each of the three parts of the Concerto Romantico. The soloist is an excellent virtuoso of her instrument, with which she presents its sound capabilities. Gary Guthman, performs his solos beautifully in the trumpet concerto, splendidly weaving them into the orchestra's sound. Perhaps the most captivating moment is the beautifully orchestrated fermata in the finale of the second part of La Fontana. A similar fermata resounds for the second time in the finale of Margarita. Both soloists, high-class musicians, prove their great skills in cooperation with the orchestra.
Mirosław Jacek Błaszczyk conducts each presented piece transparently, perfectly exposing its character, rhythm, and melodious cantilena. Noteworthy is the beautifully laid out dynamics and precision of performance achieved by the conductor and the orchestra, which, in turn, allows the performers to build a definitive atmosphere for this music.

The recordings, delightful to listen to, captivate with the beauty of the melody and the great orchestration of each composition."

Adam Czopek - OkoliceOpery.pl

https://www.okoliceopery.pl/muzyczna-podroz-z-gary-guthmanem

*****

PL
„Wychowałem się na hollywoodzkiej muzyce filmowej – mówi amerykański trębacz i kompozytor Gary Guthman –  w której używa się orkiestracji gęstej, romantycznej ze względu na ich komplementarne współbrzmienia. Jeden z moich ulubionych hollywoodzkich kompozytorów był Polakiem. Słynny Bronisław Kaper używał właśnie tych ekscytujących progresji harmonicznych. Współcześni kompozytorzy już nie tworzą w ten „hollywoodzki” sposób, oczywiście, rozumiem to, ale ja jestem staromodnym romantykiem i lubię ballady ”.

Gary Guthman to amerykański trębacz jazzowy, kompozytor i aranżer, który od kilku lat mieszka w Polsce. Jest doskonale wykształconym muzykiem; studiował kompozycję, aranżację i orkiestrację pod kierunkiem takich legend muzyki jak Henry Mancini oraz Don Costa. Do grona jego muzycznych mistrzów należą także Jack Dalby, Joyce Johnson oraz słynny Fred Sautter. Gary Guthman współpracował  także z wielkimi gwiazdami jazzu i estrady, takimi jak Stan Kenton, Louis Bellson, Dorsey Brothers Big Band, Clark Terry oraz Bee Gees, Tom Jones, Aretha Franklin, Paul Anka, Ginger Rogers, Dionne Warwick, Frankie Avalon, Burt Bacharach, Tony Bennett, Roger Whitaker, Michel Legrand, Neil Sadaka czy Michael Bublé. Gary Guthman jest autorem licznych kompozycji i aranżacji dla wielu najlepszych orkiestr i filharmonii w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, występował w kilkudziesięciu renomowanych big-bandach ( od Stana Kentona, Louisa Bellsona, The Dorsey Brothers po  ClarkaTerry’ego  i Doc Severinsona), koncertował  z największymi gwiazdami estrady, takimi jak Bee Gees, Tom Jones, Paul Anka, Dionne Warwick, Aretha Franklin, Johnny Mathis, Burt Bacharach, Tony Bennett, Michel Legrand. Był także kierownikiem muzycznym zespołu Michaela Bublé oraz dyrektorem muzycznym i głównym solistą rewii muzycznej „Forever Swing”. Jest autorem „Swingmatism”. „ A Tribute to Harry James”, „The Trumpet Greats”, „Swing, Swing, Swing” . Po przeprowadzce do Polski wydał nakładem Agencji Muzycznej Polskiego Radia album „Woman In Black” oraz – dla  DUX Recordings- płytę „Solar Eclipse” z autorskimi kompozycjami oraz album „Mistrz i Małgorzata”  z utworem napisanym specjalnie dla harfistki Małgorzaty Zalewskiej. To z pewnością dla polskiej harfistki powstała kompozycja „Concerto Romantico” na harfę i orkiestrę symfoniczną, której prawykonanie odbyło się w 2018 roku w Filharmonii Zabrzańskiej. Małgorzata Zalewska to jedna z niewielu artystek na świecie koncertujących na kilku rodzajach harf (harfa koncertowa, celtycka, elektryczna, barokowa arpa doppia oraz harfa gotycka). Występowała jako solistka z takimi artystami, jak  Francisco Araiza, Brigitte Balley, Mirosław Jacek Błaszczyk, Massimiliano Caldi, Łukasz Długosz, Agnieszka Duczmal, Chikara Imamura, Jerzy Maksymiuk, Wojciech Michniewski, Daniel Stabrawa, Tomasz Strahl, Małgorzata Walewska oraz Tadeusz Wojciechowski, a także z zespołami Graz Trio, Warszawska Sinfonietta, Leopoldinum, Capella Bydgostiensis, MACV, Sinfonia Varsovia, Europa Galante, Orkiestra XVIII wieku, a także wieloma orkiestrami filharmonicznymi w Polsce i za granicą.

Światowej sławy trębacz, muzyk jazzowy i kompozytor, latem 2022 roku odwiedził Operę i Filharmonię Podlaską, gdzie zaprezentował się publiczności podczas koncertu symfonicznego. Przy okazji tego pobytu nagrana została płyta „Gary Guthman – Harp Concerto/Trumpet Concerto/Margarita” zawierająca siedem wyjątkowych utworów skomponowanych przez Gary’ego Guthmana z subtelnym brzmieniem trąbki i harfy. Kompozytorowi towarzyszy Małgorzata Zalewska – harfistka ( prywatnie żona artysty) oraz artyści Orkiestry Opery i Filharmonii Podlaskiej pod kierunkiem Mirosława Jacka Błaszczyka. Sesja obejmuje trzy ważne kompozycje Gary’ego Guthmana : „Concerto Romantico” z 2018 roku ( na harfę i orkiestrę), „Concerto”  (z 2020 roku) na trąbkę i orkiestrę oraz wartką „Margeritę” ( kompozycję z 2022 roku) przygotowana na trąbkę, harfę oraz orkiestrę."

Dionizy Piątkowski - Jazz.pl
https://jazz.pl/gary-guthman-harp-concerto-trumpet-concerto-margarita-dux-recordings/

 

*****
 

PL

„Gary Guthman, trębacz, muzyk jazzowy i kompozytor, od kilkunastu lat mieszka z żoną Małgorzatą w Polsce. Małgorzata Zalewska jest cenioną harfistką i to dla niej Gary skomponował "Koncert romantyczny" i "Margaritę".

Oba te utwory (plus Koncert na trąbkę) znalazły się w ich najnowszym albumie. Polsko-amerykańskiej parze towarzyszy Orkiestra Opery i Filharmonii Podlaskiej pod batutą Mirosława Jacka Błaszczyka.

Wszystkie trzy utwory otrzymały odmienny charakter, ale łączy je idiom hollywoodzkiego gęstego brzmienia orkiestry. Słuchając tej płyty, zachwycam się wspaniałą grą obojga solistów, „amerykańskim" brzmieniem białostockiego zespołu i kapitalnymi, pełnymi ciepła i pięknych melodii kompozycjami Guthmana."

EN

"Gary Guthman, a trumpeter, jazz musician, and composer, has lived in Poland with his wife, Małgorzata, for several years. Małgorzata Zalewska is an esteemed harpist, and it was for her that Gary composed 𝑪𝒐𝒏𝒄𝒆𝒓𝒕𝒐 𝑹𝒐𝒎𝒂𝒏𝒕𝒊𝒄𝒐 and 𝑴𝒂𝒓𝒈𝒂𝒓𝒊𝒕𝒂.

These pieces (plus 𝑪𝒐𝒏𝒄𝒆𝒓𝒕𝒐 𝒇𝒐𝒓 𝑻𝒓𝒖𝒎𝒑𝒆𝒕) are included in their latest album. The Polish-American couple is accompanied by the Podlasie Opera and Philharmonic Orchestra conducted by Mirosław Jacek Błaszczyk.

All three pieces have different characteristics, but the idiom of the Hollywood-dense sound of the orchestra connects them. Listening to this album, I am delighted with the wonderful playing of both soloists, the "American" sound of the Opera and PhilharmoPodlaska Orchestra, and Guthman's brilliant compositions, full of warmth and beautiful melodies."

Robert Majewski - Gazeta Wyborcza

https://plock.wyborcza.pl/plock/7,35681,29762797,sluchajac-tej-plyty-zachwycam-sie-wspaniala-gra-robert-majewski.html

 

 

*****

PL

Miłośników muzyki wpisanej w nurt crossover jest chyba tyle samo, ile przeciwników.

Choć ich zamiłowania skrajnie się różnią. Wszyscy doceniają kunszt kompozytorski oraz wirtuozerię tych, którym przyszło w udziale wykonywać muzykę w takiej formule.

Ale są też dzieła, które choć balansują między muzycznym sacrum a profanum, to jednak solidnością wpisane są w prawdziwą sztukę.

To dzieła, w których genialnie wyważono klasykę w ujęciu formy, środków wyrazu oraz tego, co uznajemy za spuściznę wieków w muzyce, z tym wszystkim, co wynika ze współczesnych trendów.

Sięgając po niniejszy album, znając kunszt kompozytora i trębacza, Gary’ego Guthmana, będąc świadomym jego wielkiej wiedzy teoretycznej, spodziewałem się jedynie dobrego. I nie zawiodłem się. Sam kompozytor partię solową w koncercie harfowym powierzył swojej żonie, Małgorzacie Zalewskiej, w trąbkowym daje popis własnego kunsztu. Jako soliści łączą siły w Margaricie.  Jest w tym graniu coś z eteryczności Claude’a Debussy’ego (Intrigue z koncertu harfowego), są też rytmiczne zabawy, tak charakterystyczne dla symfonicznej muzyki George’a Gershwina. Kiedy trzeba dostajemy rozmach iście hollywoodzki, czyli synergię jazzowych korzeni muzyki amerykańskiej z klasyczną bazą opartą na takich mistrzach jak Charles Ives czy Aaron Copland. Są nawet echa Samuela Barbera, choć bardziej dotyczą one głębokiego brzmienia smyczków niż formalnych odniesień do jego stylu.

Natomiast w harfowym koncercie moje skojarzenia podążają gdzieś w kierunku Paula Dukasa. Chodzi mi o wspaniałą instrumentację – z jednej strony bardzo solidną w ujęciu klasycznym, jednak lekką i zwiewną, jak w tanecznych formach Bernsteina, czy musicalowych, brodwayowskich partyturach. Rewelacyjna jest część finałowa.

Guthman, bez względu na to na której kompozycji się skupiamy, daje nam rodzaj brzmieniowego popisu. O trąbce wie wszystko a może i więcej… Swoboda, z jaką wykonuje nawet najtrudniejsze frazy, zdumiewa. Jego gra przypomina śpiewanie niemal wokalnym frazowaniem, bez zbędnego „rozdarcia” w dynamicznych momentach.
Specjalne brawa należą się białostockiej orkiestrze, która z lekkością przemierzyła zawiłości partytur, zwłaszcza w kontekście niesztampowych rytmów.

Reasumując – to album, który znajdzie swoje miejsce w każdej kolekcji, pod warunkiem, że ma się uszy otwarte na piękno.

EN

"There are probably as many fans of crossover music as there are opponents. Although their passions are extremely different. Everyone appreciates the compositional skill and virtuosity of those who had the opportunity to perform music in this genre. But there are also works that, although balancing between the musical sacred and the profane, are nevertheless solidly inscribed in real art. These are works that brilliantly balance the classics in terms of form, means of expression, and what we consider to be the legacy of centuries in music, with everything that results from contemporary trends.

When reaching for this album, knowing the skill of the composer and trumpeter Gary Guthman, and being aware of his great theoretical knowledge, I expected only good things. And I wasn't disappointed. The composer himself entrusted the solo part in the harp concerto to his wife, Małgorzata Zalewska, and in the trumpet concerto, he shows off his own skill. As soloists, they join forces in Margarita. There is something of the ethereal nature of Claude Debussy in this playing (Intrigue from the harp concerto), there is also rhythmic fun, so characteristic of George Gershwin's symphonic music. When necessary, we get truly Hollywood panache, i.e., the synergy of the jazz roots of American music with a classical base based on such masters as Charles Ives or Aaron Copland. There are even echoes of Samuel Barber, although they concern more the deep sound of the strings than formal references to his style. However, when it comes to the harp concerto, my associations go somewhere towards Paul Dukas. What I mean is the wonderful instrumentation - on the one hand, very solid in classical terms, but light and airy, as in Bernstein's dance forms or Broadway musical scores. The final movement is amazing.

Guthman, no matter which composition we focus on, gives us a kind of sonic showcase. He knows everything and maybe even more about the trumpet... The freedom with which he performs even the most difficult phrases is astonishing. His playing resembles singing with almost vocal phrasing, without unnecessary "tearing" in dynamic moments. Special applause goes to the Białystok orchestra, which navigated the intricacies of the scores with ease, especially in the context of unconventional rhythms.

To sum up - this is an album that will find its place in every collection, provided that you keep your ears open to beauty."

Piotr Iwicki - JAZZ FORUM

 

*****

 

EN

"It was a busy 2022 for Polish harpist Małgorzata Zalewska who released two superb albums focusing on works by jazz trumpeter/composer Gary Guthman. Forced to choose between the two to review, I chose not to choose. Instead, I offer first my congratulations for bringing this stunning repertoire to a wider audience in spectacular style, and second a huge thank you for enlightening our community with a wealth of new music to add to our performance repertoire. 

In the concerto album, we begin with Concerto Romantico for harp and orchestra.  The first movement “Intrigue” sets the stage with evocative and exacting solos throughout by the excellent Podlasie Opera and Philharmonic Orchestra. It flows straight into a Latin-inspired dance narrative in which displays Guthman’s facility in popular styles. Zalewska is one of only a handful of musicians who plays equally well on myriad instruments and in differing styles. She makes light work of the jaunty, yet virtuosic coolness of her solo line, while always leading the charge of the ensemble, especially in the come-hither dreaminess of Dalliance, where Zalewska tackles complex phrases with ease and a fresh buoyancy. 

An absolutely delightful extra on the disc is a wee ballade For Harp, Trumpet, and Orchestra. Sultry with a bit of density on the side, the pair locate luscious common ground in their tonal language. "

Alison Young - HARP COLUMN

Recording Review / Gary Guthman: Harp Concerto

bottom of page